Ostre wgniecenia.

Bywają przypadki, w których nie ma technicznej możliwości żeby usunąć wgniecenia w 100%. Ostre "coś" co wjechało w błotnik, delikatnie rozciągnęło blachę. Na zdjęciu ze strzałką pokazane jest miejsce, w którym po skończeniu naprawy widoczna była minimalna nierówność. Mimo wszystko klient jest zadowolony że szybko i niedrogo miał problem z głowy :)

Koszt 300 zł.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A tu również z gatunku ostrych, po naprawie jak ktoś nie wie gdzie szukać miejsca uszkodzenia- to nie znajdzie :)

   

 

 

Polerowanie na zimę

Myślisz, że na zimę nie warto wypolerować i zabezpieczyć woskiem karoserii- nic bardziej mylnego !
Dzisiejsze kompozycje wosków twardych dają zabezpieczenie lakieru na 12-18 miesięcy. Taki zabieg ,włącznie z usunięciem do 5-ciu drbnych wgnieceń metodą PDR, usuwaniem rys kosztuje u nas od 250zł nawet do 1000zł, przy dużych i mocno zniszczonych samochodach.

Czysta przyjemność

Przyjemność nas spotkała niesłychana aby podłubać nieco przy 126 P. Klasyczny (prawie :)) zabieg "pod lakiernika"

W porównaniu z blachą w dzisiejszych autkach, maluch to niezły twardziel :)

Trochę o cynowaniu...

Na jadące dwa autka, postanowiła położyć się niemała sosna. Na szczęście dla naszego klienta, poza pogniecionymi tylnymi błotnikami, solidnie dachem i klapą, nikomu nic się nie stało.
Według standardowych procedur- dach do wymiany, reszta pod szpachelkę :)

A że codziennie po ciężkiej pracy, spragnieni jeszteśmy pochwał- jak gąbka wody, szybko wzięliśmy się do roboty. Jak zawsze w ruch weszły wszystkie (ciągle udoskonalane) metody.

Aby zminimalizować ewentualną szpachlę, musięliśmy zacynować słupek (zdjęcie poniżej). Niestety, z wiadomych powodów do cynowania nie można było użyć palnika, więc ..
nie jest ładnie, ale dokończenie dzieła przez lakiernika będzie już przysłowiową "bułką z masłem" :)